System agregacji i automatyzacji treści.

Dowiedz się, jak określić zadania gotowe do automatyzacji, aby zwiększyć efektywność.

Moja rola: Architekt automatyzacji i programista

Opis projektu

 Zautomatyzowaliśmy cały proces publikacji wiadomości — od parse’owania stron internetowych i filtrowania tematów, po pisanie roboczych wersji postów i zbieranie statystyk zaangażowania. Teraz bot znajduje odpowiednie wiadomości, sprawdza je za pomocą AI, pisze robocze wersje, generuje obrazy, a nawet informuje o błędach. Ludzie zajmują się tylko weryfikacją i zatwierdzaniem treści. W rezultacie zespół skrócił codzienną pracę z 3,5 godziny do zaledwie 30 minut — oszczędzając prawie cały dzień roboczy każdego tygodnia. 🥂

Narzędzia

n8n | Automatyzacja | API  | Operacje marketingowe i procesy robocze 

Klient

Wewnętrzny dział marketingu firmy średniej wielkości.

Zadanie

Początkowo zespół zwrócił się do mnie z zapytaniem o automatyzację publikacji. Jednak po analizie procesu zrozumieliśmy, że można zautomatyzować znacznie więcej — wszystko, co dzieje się przed publikacją: od wyszukiwania referencji i tworzenia treści po jej przygotowanie do publikacji. A także po publikacji — aż do zbierania statystyk odsłon.

Wyzwanie:

  • Każda strona internetowa miała różną strukturę — niektóre miały kanały RSS, inne nie, co utrudniało parsing.
  • Wymagano filtrowania wiadomości według odpowiedniości tematów.
  • Tworzenie treści wciąż wymagało zaangażowania człowieka.
  • Każda platforma miała swoje API, co zajmowało dużą część czasu programowania.
  • Niektóre usługi miały klucze API z ograniczonym czasem ważności, którymi trzeba było starannie zarządzać.

Rozwiązanie:

Proces przebiega praktycznie bez udziału człowieka.

  1. Każdego ranka bot uruchamia się, parse’uje wiadomości z wybranych stron i sprawdza je pod kątem słów kluczowych.
  2. Jeśli wiadomość jest odpowiednia, sieć neuronowa potwierdza to, a temat jest automatycznie dodawany do tabeli. Tak każdego ranka tworzy się świeża lista aktualnych wiadomości.
  3. Następnie człowiek wybiera potrzebne punkty, a bot na podstawie dostosowanego promtu pisze post i generuje obraz.
  4. Po szybkiej weryfikacji i edytowaniu tekst jest przesyłany do następnego agenta, który natychmiast go publikuje na wszystkich mediach społecznościowych.
  5. Jeśli wystąpi błąd, bot informuje o nim bezpośrednio w komunikatorze.
  6. Na koniec dnia zbiera statystyki odsłon i zaangażowania z Telegrama, LinkedIn, Instagrama i Facebooka.

Teraz człowiek angażuje się w proces tylko dwa razy — aby wybrać i zatwierdzić treść, podczas gdy wszystko inne jest w pełni zautomatyzowane.

Wynik

  • Kiedyś zespół spędzał około 3,5 godziny dziennie: 30 minut na poszukiwania, 1,5 godziny na pisanie i kolejne 1,5 godziny na publikację.
  • Teraz cały proces zajmuje zaledwie 30 minut dziennie.
  • Pełny tydzień kiedyś wymagał około 25 godzin pracy, a teraz — zaledwie 3,5 godziny.

Podsumowując z kluczowymi wnioskami

To ogromna różnica — zespół zwolnił niemal cały dzień roboczy. Dlaczego by nie uczcić automatyzacji małą imprezą? 🥂 Hura!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *